kwi 21 2004

confession


Komentarze: 2

naiwnosc i glupia nadzieja psuja mi zycie. wystarczy ze jest dla mnie mily a ja mysle, ze moze... moze znowu. tymczasem spi sniac o niej

jak to sie stalo ze przegralam az tak? az tak dotkliwie udowodnil mi ze nie jestem jego warta. swoja droga to nie mam czego zalowac, ale bylo mi milo kiedy mna sie przejmowal, pisal, dzwonil, spotykalismy sie..

 

la_superstar : :
vielozoff
22 kwietnia 2004, 22:58
znajdzie sie jeszcze taki co się będzie przejmował, gwarantuję a poz tym to kolejna cegiełka która buduje Ciebie zobaczysz gwarantuję
21 kwietnia 2004, 01:28
no coż sprawy sercowo-pisiorowe nie należą do prostych...ale ty sobie z nimi poradzisz...\"niech spierdala\"...heeh fajny tekst...pozdrawiam.

Dodaj komentarz