lut 22 2004

niedziela


Komentarze: 3

Juz mam go dosyc. W ogole jest beznadziejny, niepowazny, malo odpowiedzialny. Zapatrzony w siebie. Egoista.

Moze tak bym wyszla gdzies...? Do kina? Na piwo? Gdziekolwiek? Musze sie z E skontaktowac bo ona tez w domu siedzi. Zobaczymy. A nauka.. eh co tam. Od jednej wolnej (heheh jednej wolnej, ta ta) niedzieli nic wiedzy nie ubedzie.

Slucham sobie Ostrego.

la_superstar : :
K
24 lutego 2004, 16:23
KC? Czesc:):* Nie Izka nie jet juz moja dziewczyna ok kiedy...eh nie chce do tego wracac. Kiedy wracasz superstar;) ?
kc
23 lutego 2004, 22:54
przecież masz ize...
K
22 lutego 2004, 22:55
Pewnie, tez wychodze z takiego zalozenia... hehe, jeden dzien w ta czy w ta:P Mam ochote wyjsc gdzies do kina ale teraz jakos nie mam z kim... to wlasnie jest wada nie posiadania dziewczyny...:/

Dodaj komentarz