kwi 29 2004

hiszpania2


Komentarze: 2

nie wiem czy to ma sens. ale on mi sie coraz bardziej podoba. trzyma mnie jeszcze na dystans fakt, ze on jest z hiszpanii. a w milosc na odleglosc nie uwierze. z jego strony moze.. ale z mojej? nie wiem. chociaz podejrzewam ze zrobilabym dla niego wiele. Boze, nawet nie jest idealny... Ale ma cos  w sobie takiego, ze ja nie jestem w stanie sie bronic.

wychodze dzis do m. na cos w rodzaju melanzu.

zauwazylam zmiane w zachowaniu m. juz nie liczy sie dystans. widze jak on stara sie przelamac te bariere miedzy nami. najgorsze ze zupelnie nie wiem co o tym mam myslec.

wiem juz kiedy mam egzaminy.. i to mnie przeraza :/

la_superstar : :
hanulek
29 kwietnia 2004, 15:58
co to za telenowela ??
29 kwietnia 2004, 14:48
miłość na odległość ma sens i zrozumie to tylko ten,kto ją przeżywa..a ja przeżywam..a jego poznałam właśnie w Hiszpanii,chociaż jest z Polski..Pozdrawiam!

Dodaj komentarz