l.o.v.e
Komentarze: 0
to jest wlasnie milosc.. ja moge robic cokolwiek byleby miec z nim jakikolwiek kontakt:(
siedze w domu, nie poszlam na zajecia, rozpoczelam sobie sama ferie. gadalam z poprzednim i nawet dobrze nam sie gadalo, byl jakis taki mily. nie mysle o moim najwiekszym Celu. nie potrafie. nie chce uwierzyc ze w ten sposob to sie moze skonczyc, kiedy sie nawet nie zaczelo. nie chce uswiadomic sobie ze moje zycie stracilo sens. nie chce nie miec dla kogo mowic, ze bedzie lepiej, olewac nieprzyjemne sytuacje, ludzi... Nie chce sobie tego uswiadomic, bo wtedy dla kogo bym sie lansowala? dla kogo bym sie uczyla? dla kogo bym tam jechala...
pada deszcz, pije kawe i tak sobie mysle ze musze zaczac sie uczyc bo niedlugo egzaminy. przeraza mnie fakt i doluje ze czesc ze znajomych siedzi i powtarza nauczone (!) rzeczy.
chcialabym miec faceta z prawdziwego zdarzenia
Dodaj komentarz