Archiwum 03 stycznia 2005


sty 03 2005 happy ending - what am i livin' for?
Komentarze: 1

zaczelam pisac notke, napisalam nawet sporo... o tym co teraz czuje...

skonczylo sie dla mnie w jakis sposob zycie.

on, moja jedyna milosc - od zawsze - nigdy nie bedzie moj. nigdy. - mam to przypieczetowane. zapewnione.

 

bierze slub. a ona jest w ciazy.

la_superstar : :