Komentarze: 1
dzis zostalam pare razy niemile zaskoczona. ot ludzie ktorzy mnie nie znaja :/
k sie do mnie nie odzywa - chuj wie czemu. oczywisci wychodzi ze to moja wina. ale nie mam sily sie tym przejmowac. jestem chora i zmeczona. niech wie ze nie wszystko jej sie nalezy. a swoja droga zaczelam zauwazac jedno - osoby ktore nie sa zainteresowane niczym innym niz swoim wygladem powoduja ze zaczynam sie od nich oddalac. prostactwo.. niezainteresowanie sie czymkolwiek, brak zainteresowan, gadanie o tym kto i jak okreslil jej tylek, cycki, lub czy chcialby ja przeleciec jest zabawne,,, ale nie na ciagle rozmowy.. heh. i dlatego jednak trzymam sie ostatnio z dziewczynami.. bo moge z nimi pogadac tez o rzeczach b intelektualnych niz seriale.. fryzury.. :/
'ale to do ciebie nie pasuje' - mylisz sie... kurwa
on sie nie odzywa - as always.
ja choruje.